10 najbardziej niesamowitych zabytków Europy: nie uwierzysz własnym oczom

image

10 najbardziej niesamowitych zabytków Europy: nie uwierzysz własnym oczom

Pomysły na podróże /. Europa

Przejdź się po tropikalnej dżungli w Niemczech lub miniaturowej Portugalii w samej Portugalii, zwiedź Akademię Nosa w Szwecji... Przedstawiamy wyjątkowe europejskie zabytki, o których prawdopodobnie nawet nie słyszałeś
.

1. Kraj w miniaturze, Portugalia

Znudzeni chodzeniem po niekończących się zabytkach i katedrach? Następnie udaj się do Portugal do Pequenitos w Coimbrze, parku miniatur, gdzie możesz zobaczyć wszystkie zabytki Portugalii w ciągu zaledwie jednego dnia. W zbudowanym w latach 40. parku zwiedzający mogą podziwiać przeskalowane repliki słynnych zabytków kraju, a także makiety dawnych kolonii portugalskich, takich jak Afryka, Timor Wschodni czy Indie.

Po drodze do kolekcji miniaturowych sukien i modeli statków można odwiedzić Azory i Maderę. Gdy znudzą Ci się misterne miniatury, odwiedź największe w Portugalii Muzeum Barbie, jedyną część parku, gdzie wszystko jest oddane w naturalnej wielkości.

Oficjalna strona internetowa: portugaldospequenitos.pt



2.

Katedra zbudowana przez jednego człowieka, Hiszpania

W spokojnym miasteczku Mejorada del Campo, 25 minut od Madrytu, miejscowy mężczyzna, 90-letni Justo Gayego, buduje katedrę zupełnie sam. W 1961 roku ciężko zachorował na gruźlicę i obiecał Matce Boskiej wybudować katedrę w podzięce za ocalenie. Minęło pięćdziesiąt lat i obiecana katedra jest prawie gotowa. Ze swoimi obwisłymi wieżami, grudkowatym cementem i domowymi witrażami, budowla wygląda bardziej jak jedno z dzieł Antonio Gaudiego. Katedra ta jest połączeniem hiszpańskiej religijności i jej nonkonformistycznego ducha. Składa się z aspidu, transeptu, trzech krużganków i kopuły wzorowanej na tej z kościoła św. Piotra. W niektóre dni można zobaczyć Husteda układającego dachówki na dachu i rozmawiającego ze zdumionymi gośćmi. Wstęp jest wolny, mile widziane są datki.



3. "Tropical Islands", Niemcy

Mieszkańcy Berlina uwielbiają pływać. Miasto jest pełne publicznych basenów, a Brandenburgia ma wiele jezior z piaszczystymi plażami, na które latem zjeżdżają się mieszkańcy i turyści. Prawda, jedno miejsce wyróżnia się na tle innych. Park wodny Tropical Islands znajduje się 60 km na południe od stolicy Niemiec: w samym sercu północnej Europy. Mieści się w dawnym hangarze sterowców, który jest zadziwiająco duży. Jest tu wszystko, co kojarzy się z tropikami: palmy, egzotyczne ptaki, plaża, statek piracki, a także zjeżdżalnie wodne, leżaki, ozdobione kwiatami altany, ogromne spa, sklepy z pamiątkami, a nawet mała plaża nudystów.

Oficjalna strona: tropical-islands.de



4. Kąpiele piwne

, Austria Austria

cy kochają swoje spa i piwo bardziej niż cokolwiek innego - i dlatego baseny piwne w piwnicy 200-letniego browaru są wybawieniem. W górskiej miejscowości Tarrenz, 65 kilometrów na zachód od Innsbrucka, znajduje się browar Starkenberger, który oferuje wyjątkowe doświadczenie: kąpiel w piwie. Jedynym minusem jest to, że z wanny nie można pić piwa.

Goście muszą zarezerwować wannę z wyprzedzeniem. Jeden vat kosztuje około 250 euro.

Oficjalna strona internetowa: starkenberger.at



5.

Papierowy Google, Belgia

Belgia ma duży wybór niezwykłych muzeów, ale Mundaneum jest chyba najdziwniejsze z nich wszystkich. Mieści się w dawnym domu towarowym w Mons i zawiera ogromny zbiór gazet, kart katalogowych, plakatów, biletów, katalogów i programów. Zapoczątkował je belgijski prawnik i pacyfista Paul Otlet, który próbował zebrać całą wiedzę świata w jednym zbiorze, nazwanym Mundaneum. Oprócz wypełnienia kilku budynków wszystkim, co wpadło mu w ręce, Otlet stworzył również standardową mapę indeksową i lunetę, aby ludzie mogli uzyskać dostęp do dokumentów z daleka. Projekt napotkał jednak trudności finansowe i ostatecznie kolekcja trafiła na parking w Brukseli. Został prawie zniszczony, ale w 1998 roku uratował go ekstrawagancki major Elio di Rupo z Mons. Zbiór ten uważany jest za pierwszą papierową wersję Internetu.

Oficjalna strona: mundaneum.org



6.

Akademia Nosa, Szwecja

Tego niesamowitego muzeum nie znajdziecie w przewodniku po Szwecji. Akademia Nosa jest bezpiecznie schowana w murach jednej z najstarszych i najbardziej prestiżowych instytucji edukacyjnych na świecie - Uniwersytetu Lund w południowej Szwecji. W zbiorach muzeum znajduje się 130 gipsowych odlewów nosów. Można tu zobaczyć gipsowe nosy różnych słynnych Skandynawów: Tycho Bragi, duńskiego astronoma, astrologa i alchemika, botanika Carla Linneusza, pierwszego szwedzkiego astronauty Kristera Fuglesanga i pierwszej kobiety-arcybiskupa Antje Jakelen. Jest tam również pomnik Nieznanego Nosa.

Oficjalna strona: plastercastcollection.org



7.

Penis Statue, Brno, Czechy

Rzeźba Franza Kafki w Pradze autorstwa czeskiego rzeźbiarza Davida Černego od momentu pojawienia się w 2014 roku nie przestaje zaskakiwać turystów. Brno, drugie co do wielkości miasto w Czechach, ma jeszcze jeden pomnik, który jest popularny zarówno wśród turystów, jak i mieszkańców. Na pierwszy rzut oka Courage Jaroslava Rohna wydaje się być bardzo zwyczajną rzeźbą konną. Ale gdy staniesz pod nim i spojrzysz w górę, otrzymasz zupełnie inny obraz: ogromny penis i jądra. I nie jest to jedyna zseksualizowana praca w centrum miasta. Plac Svoboda jest odpowiedzią Brna na genialny praski zegar astronomiczny. Myślisz, że to tylko kolejny zegar z kurantami? Otóż nie jest, wygląda jak ogromny wibrator. Codziennie o godzinie 11 z jednego z czterech otworów spada mała kulka, pamiątka dla szczęśliwców, którzy ją złapią.



8. Tedfest, Irlandia

Od 12 lat, późną zimą, około 350 osób zbiera się na zacisznej wyspie Aran, Inishmore, 10 mil od brzegu w Galway Inlet. Nie przyjeżdżają podziwiać surowego krajobrazu, suchych murowanych ścian czy niesamowitego prehistorycznego fortu Dan Aongasa, usadowionego na szczycie 300-stopowego stromego klifu. Wszyscy ci turyści przyjeżdżają, aby przebrać się za księży, zakonnice, biskupów, Elvis look-alikes, mleczarzy, murarzy lub gigantyczne króliki i oddać hołd kultowemu serialowi z lat 90-tych "Father Ted". Tedfest daje fanom serialu, znanym jako Tedheads, szansę "cieszyć się życiem na wyspie Creggie" poprzez serię niezwykłych wydarzeń, takich jak "Konkurs piękności", "Ted's Got Talent", "Priest Dance Competition" i "Hide and Find Nun".

Oficjalna strona: tedfest.org



9. Pałac listonosza, Drome, Francja

Pałac listonosza to najdziwniejsza atrakcja we Francji. W kwietniu 1879 roku Ferdinand Cheval, miejscowy listonosz z Hauthéraves, robiąc obchód, natknął się na mały kamień. Ten dziwnie ukształtowany obiekt zainspirował go do zbudowania w swoim ogrodzie dziwacznego 12-metrowego pałacu, który ukończył 33 lata później. W pałacu jest wszystko: posągi biblijnych postaci i zwierząt, egipskie grobowce, gipsowe łuki, groty, wróżki i fontanny. Fasady strzegą trzy ogromne posągi: Cezara, Archimedesa i galijskiego wodza Vercigetorixa. Francuski minister kultury André Melrax nazwał budynek "jedynym przykładem chodliwej architektury na świecie". Pałac jest otwarty dla publiczności i służy jako miejsce koncertów i wystaw artystycznych.

Oficjalna strona internetowa: facteurcheval.com



10. Najbardziej przeklęte miasto w Europie

Włosi są bardzo przesądni, ale ich mania osiąga apogeum w Colobraro, maleńkim miasteczku w głębi Basilicaty, 100 km od Matery. Mimo niesamowitej scenerii, Colobraro ma opinię najbardziej przeklętego miasteczka w kraju... i Europie. Jego nazwa, pochodząca od łacińskiego słowa oznaczającego węża, zawsze wywoływała niejasny niepokój, ale sama klątwa powstała w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy to pewien prawnik, o pseudonimie "ten, którego nie można nazwać", powiedział w sądzie: "Jeśli kłamię, niech ten żyrandol spadnie". Spadł, a miejscowi uznali to za dzieło diabła. Od tej pory mieszkańcy nazywali Colobraro "tym miastem" w obawie, że wypowiedzenie jego nazwy sprowadzi na nich iella (pecha).

Są opowieści o autobusach rozbijających się o balustrady i legendy o dzieciach urodzonych z dwoma sercami. Ostatnio jednak burmistrz postanowił zamienić przekleństwo w błogosławieństwo i intratne przedsięwzięcie, fundując festiwal pod hasłem: "Sen o nocy ... w tym mieście". Aktorzy przebrani za demony, trupy i grabarzy towarzyszą Ci przez labirynt krętych uliczek, zatrzymując się, byś mógł podziwiać spektakle pod gołym niebem. W sklepach sprzedawane są amulety, naszyjniki z papryczek chili, czerwone rogi byka (do odpędzania diabła) i abitini, szmaciane torby wypełnione ziołami, które odwiedzający muszą zawiesić na szyi. Organizatorzy obiecują, że po tym wydarzeniu będziesz odporny na klątwę.

Oficjalna strona:
colobraro.eu


Omów artykuł Powiedz znajomym: Zapisz się do magazynu
  • Czytaj także
  • Comments Off on